Heybrook TT2
Dziś pokażemy Wam dosyć rzadko spotykany, brytyjski gramofon - Heybrook TT2. Klasyczny wygląd i miękkie zawieszenie to cechy charakterystyczne tego gramofonu.
Poniższy gramofon to kolejny paskowiec (obok kultowego Linna LP12 lub Systemdeka 2x2), którego zawieszenie powstało na bazie układu zastosowanego w Thorensie TD-150 w latach sześćdziesiątych. Chodzi o zamocowanie osi talerza i ramienia na specjalnych, metalowych profilach, które są zawieszone na trzech sprężynach. Takie rozwiązanie ma zapewnić odizolowanie od drgań pochodzących z otoczenia. Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć jak dokładnie zostało to rozwiązane w Heybrooku.
Niewiele osób wie, że ten patent tak naprawdę nie pochodzi od Thorensa. Pierwszym gramofonem, w którym zastosowano takie pływające zawieszenie z trzema punktami zawieszenia był Acoustic Research XA. Gramofon ten miał swoją premierę już w roku 1961. Firma Thorens dopiero kilka lat później przejęła pomysł od Amerykanów (model TD150 był produkowany w latach 1965 - 1973).
Wróćmy jednak do gramofonu Heybrooka. Trafił on do nas na mały przegląd i serwis. Chodziło tu przede wszystkim o wyregulowanie zawieszenia, wymianę smarów i sprawdzenie ramienia (Linn Basik LV X). Generalnie gramofon był w bardzo dobrym stanie, więc nie były tu potrzebne żadne większe ingerencje.
W gramofonie zamonotowana była wkładka Shure M75. Dosyć popularna budżetowa MM'ka, którą mieliśmy już siebie wielokrotnie, ale pierwszy raz trafiła ona do nas razem z oryginalnym opakowaniem. Co prawda trochę sfatygowanym, ale jak na swój wiek, to chyba i tak nie wygląda najgorzej.
Wygląd Heybrooka docenią głównie osoby lubiące klasyczny i "vintage'owy" sprzęt. Prosta bryła z drewnianą okleiną. Do tego czarny cokół i górna powierzchnia obudowy. Całość wygląda prosto i elegancko 🙂 Jest to też dobra baza pod dalszą rozbudowę. W dosyć łatwy sposób można tu zamontować inne ramię niż Linn Basik. Jest to dosyć powszechne zabieg wśród właścicieli tego gramofonu. Dosyć obszerny wątek na ten temat można znaleźć na forum The Art of Sound. Miłej lektury!
