Dual 1019: plinta
W kolejnym wpisie pokażemy Wam jak powstawała plinta do naszego gramofonu Dual 1019. Zdecydowaliśmy się na wykonanie bryły o szerokości i głębokości niewiele większych od samego chassis Duala. Celem było osiągniecie "zgrabnego" gramofonu, który nie będzie zajmował dużo miejsca.
Plinta została wykonana z kilku warstw sklejki sosnowej, która została ze sobą połączona na tzw. "kanapkę". Całość została pokryta płytami HDF. Chodziło nam o to żeby zastosować kilka różnych materiałów o charakterystycznych dla siebie właściwościach. Sklejka sosnowa powstaje z połączenia nieparzystej liczby cienkich fornirów (każdy o grubości ok 1,5 mm). Są one łączone na przekładkę - każda kolejna warstwa jest obracana o 90 stopni względem warstwy poprzedniej. Dzięki temu otrzymujemy materiał wykonany z drewna, a pozbawiony częściowo jego wad. Więcej o tym jak powstaje sklejka możecie przeczytać tutaj.
Na powyższych zdjęciach możecie zobaczyć połączone sklejki z wywierconymi wieloma małymi otworami. W tak powstałych zbiornikach będziemy umieszczać pył żeliwny wymieszany z klejem do drewna. Celem takiego działania jest dociążenie całej konstrukcji i wprowadzenie kolejnego materiału o odmiennych właściwościach fizycznych (gęstość, plastyczność, twardość). To jeden ze sposobów na walkę z różnymi szkodliwymi rezonansami.
Pył żeliwny; źródło: https://www.multicel.com.br/novosite/ferro-em-po-carbonil/14/126/453
Tak przygotowaną plintę pokrywamy warstwą płyt HDF. Wszystko dokładnie szlifujemy, wyrównujemy krawędzie i przygotowujemy do fornirowania. Wybraliśmy jeden z naszych ulubionych wzorów, czyli heban makassar. Jest to materiał pochodzący z Azji Południowo-Wschodniej. Cechuje się on bardzo wysoką twardością i gęstością oraz niepowtarzalnym wyglądem.
Po fornirowaniu przychodzi czas na wykończenie powierzchni plinty. Zdecydowaliśmy się na zastosowanie wosku olejnego o wysokiej twardości. Nic tak pięknie nie podkreśla naturalności drewna jak wosk. Lakier daje co prawda intensywniejszy połysk, ale jednocześnie zalewa wszystkie naturalne niedoskonałości drewna. Sprawia to, że w przypadku lakieru, na pierwszy rzut oka, ciężko jest stwierdzić czy mamy do czynienia z naturalnym drewnem czy też z wysokiej jakości sztuczną okleiną. My zdecydowaliśmy się postawić na naturalność drewna, a efekt można zobaczyć poniżej.
Po wyschnięciu wosku możemy podejść do pierwszych konkretnych przymiarek. Po zamontowaniu chassis do obudowy całość zaczyna znów przypominać gramofon. Nie mamy tu już sprężyn (chassis i plinta będą połączone na sztywno), które były w oryginale. Dlatego też montaż przebiega teraz trochę inaczej niż w instrukcji.
Póki co jesteśmy zadowoleni z efektu. Zobaczymy co będzie dalej 🙂 Teraz czas na zastanowienie się nad tym jak zamontujemy 12" ramię do naszego malucha. Jeżeli interesują Was pozostałe losy naszego gramofonu, to sprawdźcie je tutaj.